Jak pomóc dziecku radzić sobie ze złością?

Uczucie złości towarzyszy człowiekowi we wszystkich okresach jego życia. Złości się zarówno niemowlę, jak i przedszkolak czy dorosły.

Nietrudno rozpoznać osobę przepełnioną złością. Typowe reakcje rodziców na atak złości u dziecka, takie jak: krzyk, dawanie klapsów, używanie raniących komentarzy, groźby, nie przynoszą zwykle skutku. Wręcz przeciwnie – wzmagają niewłaściwe zachowania dziecka, podsycając wybuch. Pamiętajmy, że agresja rodzi agresję i nie pomaga dziecku poradzić sobie z własną złością.

Co robić, kiedy dziecko się przy nas złości: na coś, na kogoś, w tym na siebie?

Kiedy dziecko wyraża złość, duże znaczenie ma to, w jaki sposób reagujemy. Pamiętajmy, że złość, jak każde uczucie, przemija. Jeżeli chcemy pomóc dziecku, by radziło sobie z negatywnymi emocjami, to w momencie, kiedy się złości:

  • spróbujmy je odzwierciedlić, określić jego stan: „Oj, chyba cię to rozzłościło”, „Sprawiasz wrażenie rozwścieczonego”, „Widzę, że jesteś bardzo zły. Na pewno masz powód, by tak bardzo się złościć. Masz prawo się złościć, chcę ci jednak pomóc poradzić sobie ze złością, by nie poraniła nikogo, również ciebie”; ogólny przekaz: „Złość nie jest czymś złym. Ważne jest to, co zrobisz z tym uczuciem”; w ten sposób wyrażamy akceptację dla uczuć dziecka;

  • złość, jak wszystkie uczucia, można zaakceptować, natomiast pewne działania należy ograniczyć: „Widzę, jak jesteś zły na brata. Powiedz mu, co chcesz, słowami, a nie pięściami”;

  • uważnie słuchajmy i powtarzajmy spokojnym, nieoceniającym tonem to, co dziecko mówi: „Mówisz więc, że… (tu powtarzamy jego słowa), „Usłyszałem, że powiedziałeś…”;

  • okazujmy empatię i zrozumienie – wyobraźmy sobie, że jesteśmy na miejscu dziecka i spróbujmy zobaczyć daną sprawę z jego punktu widzenia: „Kiedy wyobrażam sobie, że jestem w twojej skórze, to rozumiem, że możesz czuć się w ten sposób”, „Z twojego punktu widzenia wygląda to tak.”, „Myślę, że wiem, co masz na myśli.”;

  • starajmy się unikać prawienia morałów, poprawiania, udzielania wskazówek w trakcie napadu złości; dopiero gdy dziecko zaczyna się uspokajać i odprężać, możemy podzielić się z nim swoimi doświadczeniami;

  • wprowadzajmy konsekwencje dopiero wtedy, gdy zarówno my, jak i dziecko jesteśmy spokojni – w ten sposób dziecko dostaje komunikat, że to jego zachowanie jest dyscyplinowane, a nie jego emocje;

  • warto dzieciom czytać bajki terapeutyczne, które uczą je radzenia sobie w różnych trudnych sytuacjach.

Wybuch złości – jak reagować?

Wybuch jest mniej groźny, kiedy:

1. Ograniczamy liczbę bodźców („mniej paliwa”):

  • obniżamy i ściszamy głos,

  • mówimy wolno,

  • unikamy kontaktu wzrokowego,

  • unikamy dotyku, chyba że dziecko samo go szuka,

  • pozostawiamy dziecko samemu sobie (bez widowni).

2. Ograniczamy zasięg:

  • nie wypominamy,

  • w razie agresji fizycznej – przytrzymujemy dziecko.

3. Stosujemy „zawory bezpieczeństwa”:

  • dziecko ma możliwość rozładowania się w ruchu,

  • ma możliwość opowiedzenia.

Dziecko w momencie wybuchu złości jest w takich emocjach, że czyjaś uwaga potęguje napięcie i zdenerwowanie. Jedyny komunikat, który możemy przekazać, to informacja, że kiedy się uspokoi, możemy spróbować pomóc mu rozwiązać problem, lub pokazanie pozytywów: „Jak się uspokoisz, to będziesz miał więcej czasu na zabawę”. Pamiętajmy – niepodsycany, impulsywny wybuch trwa zazwyczaj krótko.

Co może zrobić dziecko, kiedy się złości?

W niektórych przypadkach dziecko może potrzebować fizycznego odreagowania złości. Można mu to zapewnić na kilka sposobów:

  • kierowana zabawa lalkami – agresja występuje pomiędzy postaciami zabawy;

  • rysowanie; zgniecenie kartki papieru i wyrzucenie jej;

  • darcie kartki papieru na małe kawałeczki;

  • uderzanie poduszek lub materaca na przykład pałkami zrobionymi z miękkiego materiału;

  • użycie worka lub gruszki bokserskiej dla dzieci (w rękawicach);

  • wojna na kulki; bieganie, skakanie.

Kilka sposobów dla dziecka na wyciszenie się:

  • liczenie do 10;

  • pomyślenie o czymś przyjemnym;

  • kilka głębokich oddechów;

  • zrobienie czegoś przyjemnego;

  • spokojna muzyka;

  • spacer;

  • mówienie o swoich uczuciach;

  • techniki relaksacyjne.

Warto zrobić kącik złości, bądź pudełko uczuć. Wprowadza ono pewien planowy sposób radzenia sobie z uczuciami. Przygotowujemy tekturowe pudełko, na którym piszemy „Pudełko uczuć”. Do środka pudła wkładamy:

  • kredki i papier do rysowania złości;

  • poduszkę złości, która ma służyć wyładowaniu emocji, kiedy dziecko jest złe – można mu ją podać, by waliło w nią pięściami lub w nią krzyczało;

  • kapelusz – Zwróćcie na mnie uwagę – założenie kapelusza oznacza, że jesteśmy potrzebni osobie, która ma go na głowie;

  • woreczek na smutki – wykonujemy woreczek, do którego można wkładać zapisane na karteczkach smutki; w przypadku małych dzieci dorośli zapisują to, co chce dziecko; kiedy uzbiera się już spora liczba smuteczków, można je razem z dzieckiem spalić, albo zakopać;

  • gazety do darcia lub robienia z nich kulek;

  • chusteczki higieniczne.

Należy pamiętać, by w domu panowały określone reguły – jasne, czytelne, jednakowe dla wszystkich i przestrzegane.

Przydaje się również muzyka relaksacyjna, która włączona w tle wycisza i uspokaja.

Na podst. tekstu Niny Olszewskiej –

psychologa, psychoterapeuty,

trenera pracującego z dziećmi, młodzieżą i dorosłymi

w Warszawie

(MG)

Skip to content