Dysleksja – co oznacza dla dziecka i rodzica?

Czytanie, pisanie i liczenie to umiejętności, co do których jesteśmy zgodni: są niezbędne do życia. Dlatego trudności w ich opanowaniu są traktowane poważnie. Tymczasem coraz więcej dzieci doświadcza takich problemów. Często prowadzi to do diagnozy tzw. dysleksji. Co to właściwie oznacza dla dziecka i rodzica?

Dysleksja to fachowo „specyficzne (czyli odnoszące się do konkretnych umiejętności) trudności w czytaniu i pisaniu u dzieci o prawidłowym rozwoju umysłowym”. Wśród przyczyn wskazuje się miejscowe zaburzenia w funkcjonowaniu układu nerwowego. Obejmują one niektóre funkcje poznawcze, motoryczne i ich integrację, a zatem dotyczą tego, co i jak dziecko postrzega i w jaki sposób przekłada impulsy poznawcze na ruch ciała.

Dziecko, które doświadcza trudności określanych mianem dysleksji, może mieć trudność z prawidłowym odczytaniem nawet prostych wyrazów, mimo tego, że zna wszystkie litery. Wie, jak napisać dany wyraz, ale nie pisze go poprawnie. Czasami jego pismo jest niewyraźne, trudne do odszyfrowania.

Dysleksja nie polega bowiem na popełnianiu błędów ortograficznych, choć często (niestety!) dopiero ich popełnianie jest dla nauczyciela lub rodzica sygnałem alarmowym. Aby uwzględnić całość zjawiska, jakim są te specyficzne trudności w nauce czytania i pisania, specjaliści mówią o dysleksji rozwojowej. Obejmuje ona takie zjawiska, jak dysleksja – specyficzne trudności w czytaniu, dysortografia – specyficzne trudności z opanowaniem poprawnej pisowni i dysgrafia, która powoduje niski poziom graficzny pisma.

Jakie są przyczyny dysleksji?

Przyczyny kryją się w mózgu: powodem trudności mogą być zaburzenia funkcji percepcyjno-motorycznych (spostrzegania wzrokowego, słuchowego i motoryki, czyli ruchu) i funkcji językowych, pamięci (wzrokowej, słuchowej, ruchowej), lateralizacji (prawo- lub lewo-stronność), orientacji w schemacie ciała i przestrzeni. Mogą być one uwarunkowane genetycznie lub pojawić się na etapie rozwoju płodowego i porodu.

Co niezwykle ważne – osoba, która doświadcza takich trudności, funkcjonuje zupełnie normalnie pod innymi względami. Często dzieci zdiagnozowane jako dyslektycy są niezwykle inteligentne. To niezwykle ważne, aby diagnoza nie stała się dla dziecka etykietką, która utrudnia mu życie lub sprawia, że czuje się ono gorsze. Niestety, nauka w szkołach jest zorganizowana tak, że sprawne czytanie i pisanie wymagane jest właściwie na wszystkich przedmiotach. Oznacza to, że dziecko, które robi to wolniej, może być oceniane jako mniej błyskotliwe, gorzej przygotowane, słabiej sobie radzące. Znajduje to często odzwierciedlenie w ocenach i w „opinii”, jaka może dziecku towarzyszyć nawet na dalszych etapach edukacji. Dlatego szczególnym zadaniem nauczyciela i rodzica dziecka dziecka z dysleksją jest dostrzeganie wyjątkowości dziecka z wszystkimi jego zdolnościami i zaletami i udzielenie mu takiego wsparcia, aby pomimo trudności z czytaniem i pisaniem, mogło w pełni rozwijać swój potencjał. Brak odpowiedniego wsparcia (w tym emocjonalnego) może spowodować, że trudności, które można by było przezwyciężyć dzięki odpowiedniej terapii i ćwiczeniom, mogą naprawdę utrudnić funkcjonowanie nie tylko w szkole, ale też w dorosłym życiu.

Jak rozpoznać pierwsze objawy dysleksji?

Co może zrobić rodzic, by trafnie zdiagnozować dziecko? Po pierwsze, obserwować je od najmłodszych lat. Objawy dysleksji widoczne są na długo przed rozpoczęciem nauki w szkole i mogą obejmować:

– opóźniony rozwój mowy,

– zmniejszoną sprawność i koordynację ruchów podczas zabaw ruchowych, codziennych czynności, rysowania i pisania,

– wady wymowy, trudności z wypowiadaniem dłuższych słów, błędy gramatyczne;

– mylenie podobnych głosek, sylab i słów,

– trudności z wykonywaniem układanek i przerysowywaniem prostych kształtów,

– oburęczność, mylenie prawej i lewej ręki.

Jeśli zaobserwujesz u swojego dziecka powyższe objawy, możesz wiele zrobić, aby mu pomóc: przede wszystkim dostarczaj mu jak najwięcej okazji do zabaw wymagających spostrzegawczości, precyzyjnych ruchów dłoni i całego ciała, pozwól dziecku chodzić boso, robić jak najwięcej rzeczy dłońmi (ugniatanie ciasta, malowanie palcami, rwanie rzeczy na małe kawałeczki), odtwarzania w rysunku bądź ruchu wzoru obserwowanego za pomocą wzroku, czytaj dziecku na głos, nie zmuszaj do samodzielnego czytania, przede wszystkim zaś nie krytykuj błędów i trudności dziecka.

Jeśli tylko masz taką możliwość, skorzystaj z porady specjalisty. Diagnoza dysleksji to nie koniec świata! Wiele znanych osób o wybitnych osiągnięciach było dyslektykami! Wśród nich byli m.in. Albert Einstein, Ernest Hemingway czy John F. Kennedy.

Trudności w nauce czytania i pisania nie muszą ograniczać możliwości rozwoju twojego dziecka. Zadbaj o to, by czuło się docenione i mogło próbować wielu dyscyplin i zajęć, które mogłyby je zainteresować. Jeśli specjalista zaleca ćwiczenia w domu (a bardzo często tak robi), spróbuj zamienić je w zabawę. Konfrontowanie się z tym, co sprawia mu największą trudność, jest dla dziecka dużym wyzwaniem, szczególnie wtedy, jeśli obawia się krytyki podczas nieuniknionych pomyłek i błędów. Uzbrój się w cierpliwość. Błędy, które popełnia twoje dziecko, nie wynikają z jego lenistwa, głupoty czy zaniedbania, lecz z konkretnych zaburzeń neurologicznych. Każdy krok do przodu jest waszym wspólnym sukcesem.

Źródło: IBE

Skip to content