W miniony piątek (07.04.) gościliśmy w naszej szkole wyjątkowo sentymentalnie związane z nią osoby. Odwiedziły nas wnuczka i prawnuczka wieloletniego dyrektora naszej szkoły, pana Jana Strzyżewskiego, który stał się ikoną tego miejsca. Pan Jan był pierwszym dyrektorem otwartej po II wojnie światowej szkoły w Drożkach i pracował w niej nieprzerwanie do 1973 roku. Wraz z paniami zaszczycił nas swoją obecnością ich krewny, pan Stefan Skąpski. Po przywitaniu zgromadzonych przez panią dyr. Grażynę Adamską goście podzielili się ze społecznością szkolną oraz zaproszonymi na to spotkanie: wójtem gminy, panem Adamem Staszczykiem, panią przewodniczącą rady gminy Aleksandrą Olejnik, panią sekretarz Katarzyną Kucharską i emerytowanymi nauczycielami swoimi wspomnieniami dotyczącymi pana Strzyżewskiego, szkoły w Drożkach oraz okolic. Bardzo ciekawa okazała się, przygotowana przez panią Ewę Strzyżewską, prezentacja starych przed i powojennych fotografii pochodzących z bogatego zbioru rodziny. Dzięki temu mogliśmy zobaczyć jak dawniej wyglądały te tereny i ile zmian nastąpiło wraz z upływem czasu. Jednak gwoździem programu była prezentacja wierszy autorstwa pana Stefana Skąpskiego w konkursie recytatorskim, w którym wzięli udział uczniowie klas I-III przygotowani przez panie Bogumiłę Kotowską i Katarzynę Górę. W jury zasiadły: prawnuczka Jana Strzyżewskiego, pani Małgorzata Kuśmierczyk oraz nauczycielki SP Drożki panie: Aleksandra Cegła i Katarzyna Bonio. Recytatorzy deklamowali utwory wybrane z trzech tomików poezji poświęconej przyrodzie i miejscom, które ukochał poeta. Wygrała uczennica klasy I, która zaprezentowała wiersz „Leśniczówka” upamiętniający wieś Remiszówka. Miejsce II zajął Krystian Topoła, a III Kaja Głąbowska. Trzeba tu wspomnieć, że pan Stefan Skąpski urodził się w powiecie kępińskim, który wspomina z wielką nostalgią. Swoje dorosłe życie związał z Wrocławiem, na rzecz którego działał przez lata i pełnił także funkcję prezydenta tego miasta pod koniec lat 80-tych. Spotkanie to okazało się interesującą podróżą w przeszłość. Było mnóstwo ciekawych wspomnień, łez wzruszeń i wiele miłych słów. Cieszymy się, że mogliśmy w nim uczestniczyć.
Izabela Usarek